Lauren Oliver "7 Razy Dziś"
Nazywam się Sam Kingston. Jestem popularna, mam przystojnego chłopaka i
szalone przyjaciółki, z którymi świetnie się bawię. Czuję się lepsza od
nudnych kujonów i śmieję się z dziewczyn, które nigdy nie dostały
liściku miłosnego. Robię, co chcę i kiedy chcę. Nie obchodzi mnie, czy
kogoś zranię, bo i tak wszystko uchodzi mi na sucho. Aż do dzisiaj…
Wychodzę z imprezy. Oślepiają mnie światła samochodu jadącego z
naprzeciwka. Czuję niewyobrażalny ból. Spadam w niekończącą się pustkę.
Umarłam?
A jednak budzę się w swoim łóżku. Tylko że znów jest piątek 12 lutego, a
ja od nowa przeżywam ten sam dzień. Czy naprawdę zasłużyłam na tak
surową karę? Chcę tylko odzyskać moje idealne życie. Bo przecież było
idealne, prawda?
Wydawnictwo: Moon drive, Otwarte
Liczba stron: 384
Cena detaliczna: 34,90 zł
Sam jest popularna ma swoją ekipę Lindsay, Ellody i Ally razem stanowią jedność. Wszystkich obgadują i gnębią. Nie widzą swojego złego zachowania do pewnej chwili. Kent zorganizował imprezę w drodze powrotnej dziewczyny mają wypadek spowodowany jazdą po alkoholu oraz Juliet która żuciła sie pod koła nadjeżdżającego samochodu. Sam spada w przepaść, czarną dziurę. Nastepnego dnia Sam budzi budzik i jest znów 12 lutego dzień kupidyna. Sam za wszelką cenę chce uniknąć śmierci i wypadku ale po kolejnych dniach stwierdza że musi poświęcić swoje życie by uratować Juliet. W tych 7 dniach gdy chce wszystko naprawić co zrobiła przez swoje całe życie dostrzega jaką była "wredną S...a", miała miłość pod nosem a chodziła z Rob'em który nawet jej nie rozumiał a wcześniej nawet nie zauważał. I po co to wszystko... dla popularności bez której nie wyobrażała sobie jednego dnia. Sam ostatniego dnia postanawia wszystko naprawić przeżywając po raz kolejny ten sam dzień wszystko już wiedziała. Na samym początku dała Izzy swój ukochany łańcuszek od babci, gdy była w szkole napisała na liściku przy róży zupełnie co innego by Juliet miała ten cień nadziej o starej przyjaźni, następnie kupiła różę Kentowi z liścikiem, i zmieniła liścik do Roba. Na stołówce podczas lanczu zerwała z Robem, po lanczu dzień płynął dalej tak jak wcześniej. Wieczorem na imprezie u Kenta zawiozła dziewczyny i pojechała odstawić auto potem zadzwoniła do Kenta by po nią przyjechał. Pod domem go pocałowała i poszła szukać Juliet, porozmawiała z nią lecz to nic nie zmieniło, gdy Juliet wybiegła Sam pobiegła za nią i by ratować jej życie poświeciła swoje własne...
Gdy umierała widziała te najlepsze rzeczy które zrobiła w swoim krótkim życiu.
Gdy umierała widziała te najlepsze rzeczy które zrobiła w swoim krótkim życiu.
Opinia:
Na początku czytania książka nie podeszła mi ale nie chciałam tak szybko rezygnować. Uważałam ją za masło maślane myśląc i znów dzieje sie to samo... Chore.
Po dobrych 150 stronach w końcu się wciągnęłam, dość późno ale jak to sie mówi "lepiej późno, niż wcale" tak sie wciągnęłam że nawet nie patrzyłam która godzina. Koniec trochę mnie rozczarował myślałam że jak to przeważnie bywa skończy się Happy Endem a tu wielkie zaskoczenie.
Tytuł jak i okładka przyciągają uwagę... są takie tajemnicze że chce sie rozwikłać tę zagadkę.
Na początku czytania książka nie podeszła mi ale nie chciałam tak szybko rezygnować. Uważałam ją za masło maślane myśląc i znów dzieje sie to samo... Chore.
Po dobrych 150 stronach w końcu się wciągnęłam, dość późno ale jak to sie mówi "lepiej późno, niż wcale" tak sie wciągnęłam że nawet nie patrzyłam która godzina. Koniec trochę mnie rozczarował myślałam że jak to przeważnie bywa skończy się Happy Endem a tu wielkie zaskoczenie.
Tytuł jak i okładka przyciągają uwagę... są takie tajemnicze że chce sie rozwikłać tę zagadkę.
Książka na pewno nie jest dla wszystkich lecz dla czytelników o mocnych nerwach i wytrwałych.