poniedziałek, 31 marca 2025

Agata Adamska "Łowca czterech żywiołów"

Agata Adamska "Łowca czterech żywiołów"
Cykl: Legenda o Seantrze
Tom I


Idąc na test zdolności magicznych, Aeryla Valnes jest przekonana, że okaże się, iż
podobnie jak jej rodzice nie posiada żadnych predyspozycji. Jakiż szok przeżywa, gdy okazuje się, że ma niespotykane umiejętności panowania nad wszystkimi żywiołami.
Aeryla jest niczym huragan, który pustoszy wszystko na swojej drodze i za to ją kocham! Bo dzięki niej ta książka jest tak nieprzewidywalna. Dziewczyna sarkazm opanowała do perfekcji, jej cięte riposty wywołują uśmiech na twarzy, a cała historia jest okraszona odpowiednią dawką magii. „Łowca Czterech Żywiołów” to gwarancja dobrej zabawy!




Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 336
Cena detaliczna: 39,90 zł




Opinia:
Książkę bardzo przyjemnie się słuchało – to jedna z tych historii, które wciągają od pierwszych minut i sprawiają, że trudno się od nich oderwać. Jest napisana w lekkim, humorystycznym stylu, co sprawia, że odbiór jest niezwykle przyjemny, a przygody bohaterów śledzi się z uśmiechem na twarzy chodź czasem można się pogubić. 
Fabuła skupia się na niezwykłej magii, która ujawnia się podczas egzaminu, pod warunkiem posiadania odpowiednich kamieni przygotowanych przez egzaminatorów. Nasza główna bohaterka jest postacią niesamowitą – od samego początku wyróżnia się na tle innych, ponieważ jako jedna z nielicznych włada aż czterema żywiołami i nie jest popularna. Jej charakter jest pełen energii, a natura trochę zwariowana, co prowadzi do licznych kłopotów to tylko dodaje dynamiki całej opowieści – tu nie ma miejsca na nudę, cały czas coś się dzieje.
Jeśli lubicie książki pełne magii, elfów to ta powieść na pewno przypadnie Wam do gustu. To lekka, wciągająca historia, która świetnie sprawdzi się zarówno dla fanów fantastyki, jak i dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem. 
Gorąco polecam!

T. Kingfisher " Nettle & Bone"

T. Kingfisher  "Pokrzywa i Kość"

Po latach patrzenia, jak jej siostry cierpią z rąk maltretującego je księcia, Marra –
nieśmiała, wychowana w klasztorze, trzecia z kolei córka – w końcu zrozumiała, że nikt nie przyjdzie im na ratunek. Nikt... z wyjątkiem samej Marry.
Szukając pomocy u potężnej czarownicy, Marra otrzymuje narzędzia, dzięki którym może zabić księcia – pod warunkiem, że wykona trzy niemożliwe zadania. Ale jak to bywa w opowieściach o królestwie, czarownicach i córkach, niemożliwe to dopiero początek.
Do Marry dołącza grobowa wiedźma, niechętna wróżka chrzestna, spięty eks-rycerz, pies z kości i opętana przez demona kura. Cała szóstka zamierza być ręką, która zamknie się wokół gardła księcia i uwolni rodzinę Marry i ich królestwo od tyranizującego władcy.



Wydawnictwo: Sine Qua Non
Liczba stron: 352
Cena detaliczna: 49,90 zł


Opinia: 
Świetnie napisana książka, trzymająca w akcji od pierwszych stron – to idealne podsumowanie tej powieści! Już od pierwszych zdań autorka wciąga nas w pełen napięcia świat, w którym magia splata się z rzeczywistością, a losy bohaterów są nieprzewidywalne. Fabuła jest dynamiczna, akcja nie pozwala się nudzić ani na moment.
Kościpies skradł moje serce! Uroczy towarzysz bohaterów dodaje odrobinę humoru w dalszych przygodach, ale także wzmacnia słowiański klimat opowieści. Choć historia zawiera elementy inspirowane przeszłością, nie jest to typowa powieść historyczna. To przede wszystkim fantastyka – pełna magii, nadprzyrodzonych istot i mitycznych na wiązań. Wątki słowiańskie dodają jej wyjątkowego charakteru.
Czyta się błyskawicznie – styl autorki jest lekki, a jednocześnie pełen ciekawych i barwnych opisów, które sprawiają, że łatwo można wczuć się w atmosferę książki.
To moja pierwsza powieść tej autorki, ale z pewnością nie ostatnia! Jeśli reszta jej twórczości jest równie wciągająca, to mam co robić!
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji jej przeczytać, gorąco polecam! To historia, która wciąga, wzrusza i momentami przyprawia o dreszcze – idealna dla miłośników fantastyki. ♡

Jaymin Eve, Tate James "Poison Roses"

Jaymin Eve, Tate James "Poison Roses"
Cykl: Chłopcy z Bellerose
Tom I


Znasz to powiedzenie: gorzej być nie może? Zawsze może być gorzej...
Myślałam, że kiedy skończyłam szesnaście lat, sięgnęłam dna. W dniu, w którym złamałam serce mojej pierwszej miłości, kończąc wszystko, zanim zrujnowałabym jego karierę gwiazdy rocka.
Ale, cholera, myliłam się.
Od tego momentu sytuacja stopniowo się pogarszała, aż do teraz. Osiem lat później jestem bezdomna, bezrobotna, pokryta krwią i uciekam przed duchem z mojej przeszłości.
Angelo Ricci – drugi chłopak, którego kochałam – wie, że widziałam, jak strzelał do mężczyzny. Chce mnie dostać w swoje ręce, rozsyła ludzi po całym mieście, a jeśli mnie znajdą, jestem martwa.
Ale nie poddam się tak łatwo. Zrobię wszystko, co konieczne, aby uciec przed gniewem rodziny Ricci, nawet jeśli oznacza to szukanie schronienia u najbardziej nieoczekiwanych i niechętnych sojuszników.
Bellerose to obecnie najgorętszy zespół rockowy na świecie – pod względem popularności i wyglądu – i to właśnie do nich zwracam się z prośbą o pomoc. Ukrycie się u nich podczas trasy koncertowej nie jest najlepszym planem, ale to jedyne, co wymyśliłam.
Tyle że jedyną osobą, której frontman Bellerose nienawidzi bardziej niż Angelo Ricci… mogę być ja. Ale Jace jest mi coś winien. W końcu jestem Billie Bellerose.


Wydawnictwo: Inanna 
Liczba stron: 400
Cena detaliczna: 39,90 zł


Opinia: 
Bardzo szybko się czyta jest wciągająca i napisana lekko. Trzyma w napięciu od pierwszych stron do ostatniej. Akcja dzieje się cały czas.
Przypadła mi do gustu, mamy tu kryminał z wątkiem miłosnym.
Billi nie ma lekko w życiu, straciła wszystko. Rodzinę, dom, zdrowie i miłość życia. Musi walczyć zacięcie z przeciwnościami swego losu aż nagle w niebezpieczeństwie trafia na zespół muzyczny swego byłego.
Jest to kolejna powieść tej autorki która czytam i coraz bardziej podoba mi się jej styl pisania.
Polecam przeczytać jeśli jeszcze po nią nie sięgnęliście.

niedziela, 30 marca 2025

Suzanne Collins "Sunrise on the Reaping"

Suzanne Collins 
"Wschód słońca w dniu dożynek"
Cykl: Igrzyska śmierci
Tom 0,5


Skoro masz stracić wszystko, co kochasz, po co jeszcze walczyć?
W dzień dożynek mieszkańcy Panem budzą się zdjęci strachem. W tym roku, z okazji drugiego Ćwierćwiecza Poskromienia, dwukrotnie więcej trybutów trafi na arenę. Haymitch Abernathy z Dwunastego Dystryktu woli nie zastanawiać się nad tym, co przyniesie los. Chce tylko przebrnąć przez ten dzień i spotkać się z dziewczyną, którą kocha.
Gdy słyszy swoje nazwisko, czuje, że jego przyszłość legła w gruzach. Musi zostawić bliskich i jechać do Kapitolu w towarzystwie trójki innych trybutów z Dwunastki: przyjaciółki, która jest jak młodsza siostra, kompulsywnego analityka i największej snobki w mieście.
Haymitch od samego początku wie, że przeznaczono go do odstrzału, lecz coś pcha go do walki… Pragnie tylko jednego: by jej skutki odbiły się echem daleko poza zabójczą areną.



Wydawnictwo: Must Read
Liczba stron: 404
Cena detaliczna: 49,90 zł


Opinia: 
To jest to, na co czekałam! 
Susan Collins powraca w wielkim stylu, ponownie zachwycając swoim niepowtarzalnym sposobem opowiadania historii. Już od pierwszych stron wciągnęłam się w lekturę tak bardzo, że nie mogłam się oderwać. Ta książka jest jeszcze lepsza niż poprzednie. 
Tym razem autorka zabiera nas w podróż przez życie Heymitcha Abernathy’ego – zwycięzcy 50. Głodowych Igrzysk. Poznajemy jego historię od momentu triumfu aż po dramatyczne wydarzenia, które doprowadziły go na samo dno. Jego walka z Kapitolem, mimo przeciwności losu Heymitch nie poddał się – to opowieść o upadku, ale także o sile, która pozwala się podnieść i walczyć dalej.
Dzięki tej książce możemy lepiej zrozumieć jego postać, jego decyzje i sposób bycia. To niezwykle emocjonująca, a momentami poruszająca do głębi lektura.
Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, bo naprawdę warto samemu odkryć tę historię. Jeśli kochasz serię Igrzyska Śmierci, ta książka jest dla Ciebie obowiązkową pozycją! Z całego serca polecam – gwarantuję, że się nie zawiedziesz!

sobota, 15 marca 2025

"The Name of the Wind" Patrick Rothfuss

"Imię Wiatru" Patrick Rothfuss
Cykl: Kroniki królobójcy
Tom I 


Kvothe to człowiek legenda. Wielki mag, geniusz muzyki, bohater i złoczyńca -
namówiony przez Kronikarza - wspomina swe barwne życie. Od dzieciństwa spędzonego w trupie wędrownych aktorów poprzez lata chłopięce spędzone w półświatku mrocznego miasta po szaloną, ale udaną próbę wstąpienia na Uniwersytet. Powoduje nim pragnienie władania magią i zemsty na demonach, które zabiły jego rodziców i cały jego świat obróciły w perzynę.
Niezwykle żywo i naturalnie snuta opowieść na homerycką skalę. Intrygująca i poruszająca odyseja Kvothe'a doskonale harmonizuje z nienachalnym klimatem fantasy. Ten debiut literacki zdobył kilka prestiżowych nagród, m.in. Quill Award oraz Onion AV Club. Prawa do wydania sprzedano już do ponad 20 krajów.


Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 876
Cena detaliczna: 43,90 zł 



Opinia: 

Wreszcie ją wymęczyłam! 
Mogę być z siebie dumna. Książka jest ciekawa ale ma za dużo nie potrzebnych informacji i opisów. Mogła by być trochę cieńsza a tak po tej części mamy jeszcze inne do przeczytania. Ja na pewno kończę serię tylko na tym tomie. Od 400 strony nie szła mi strasznie, ale nie chciałam rezygnować bo byłam już w połowie.
Książka troszeczkę podobna do "Wiedźmina". Mamy w niej opisy magii, strzygi, pająki, i inne nadprzyrodzone opowieści. I gościa co w życiu przeszedł wiele trudnych chwil. Który walczy o dalsze przetrwanie w swoim azylu.
Książka jest dla wytrwałych, nie każdemu się spodoba. Ja mam mieszane uczucia co do niej, bo prawie wpędziła mnie w zastój czytelniczy.