Testament Thubana"
Cykl: Dziedziczka smoka (tom 1)
Bohaterką powieści jest 13-letnia wychowanka domu dziecka, która dowiaduje się, że nosi w sobie geny potężnego smoka Thubana. Adoptowana przez tajemniczego profesora dziewczynka musi podjąć dzieło swego przodka i stoczyć walkę z jego odwiecznym wrogiem Nidhoggrem, Strażnikiem Ciemności, który zagraża królestwu natury.
Wydawnictwo: Videograf II
Liczba stron: 304
Cena detaliczna: 32,90 zł
Sofia wychowuje sie w sierocińcu, nie umie sie bronić przed poniżaniem i posiada przeróżne lęki. Ma trzynaście lat i już myślała że nikt ją nie zaadoptuje. Pewnego dnia dowiaduje sie od siostry Giavonny iż ktoś chce ją adoptować i ma stawić sie do dyrektorki Prudenzji tam czeka na nią dobrze ubrany profesor który już następnego dnia zabiera ją do siebie. Sofia mieszka w starej willi pod obrzeżami Rzymu na wsi obok jeziora. Nie może sie przyzwyczaić do miejsca w którym jest i do opowieści profesora o smokach i dawnych czasach. Pewnego Popołudnia profesor zabiera Sofie do Cyrku tam poznaje Lidie z początku nie lubią sie lecz po pewnym czasie Sofia jest gotowa oddać życie za Lidie. Po pewnym czasie dowiaduje sie iż Ona i Lidia są Smokinkami noszą w sobie smoka. Ich zadaniem jest odnaleźć Smocze drzewo jego pozostałości "Owoce" które je przyciągną swoim blaskiem. Lecz mają również wrogów a w szczególności jednego potężnego który kiedyś pokonał już smoków, biła od niego takie zło iż Sofia bała sie nawet odezwać. Nida zniewolona przez swojego pana jest na każde jego usługi to do niej należało śledzić Sofie i ja pokonać oraz odebrać owoc, porwała Lidie i postawiła dziewczynce ultimatum albo jej przyjaciółka albo owoc. Sofia jednak była sprytna i podrobiła owoc oraz uwolniła Lidie. Muszą jeszcze znaleźć kilka owoców nim Zły i okrutny Wróg rozwali mury dzielące go od zwykłego świata...
Opinia:
Uwielbiam przeróżne książki o smokach, do tej powieści nakłoniła mnie okładka która przyciąga wzrok. Jednak po pierwszych stronach nastało wielkie rozczarowanie i zawód. Książka jest tak nudna że bez drzemania nad nią nie było szans by ją przeczytać. Ale udało się ! Przeczytałam ją ale strasznie sie przy niej znudziłam i na pewno nie sięgnę po kolejne jej części. I jeszcze jest strasznie chaotycznie napisana...
Szkoda czasu na nią ale to tylko moja opinia komuś może sie spodobać :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz