piątek, 31 października 2025

"Reckless" Lauren Roberts

"Beztroska" Lauren Roberts 
Cykl: Bezsilna
Tom II



Ona i on szukają zemsty. I ona, i on czują do siebie niepohamowaną namiętność.
Paedyn, pogromczyni króla Ilyi, musi się ukrywać. Kai, lojalny Egzekutor, na zlecenie swojego brata Kitta, nowego władcy królestwa, wyrusza w pościg za zdrajczynią. Ma ją dostarczyć, żywą lub martwą, przed oblicze monarchy.
Czeka ich nie tylko starcie z bezwzględnymi warunkami na pustyni i czyhającymi na nich niebezpieczeństwami, ale również – z własną słabością. Walka między powinnością, a pragnieniem, którą będą musieli stoczyć, okaże się walką na śmierć i życie…



Wydawnictwo: Uroboros 
Liczba stron: 432
Cena detaliczna: 59,90 zł

Opinia:

Drugi tom wypada niestety słabiej od pierwszej części. Historia mniej mnie wciągnęła – zabrakło tej adrenaliny, którą dawał Turniej w pierwszym tomie.
Tym razem obserwujemy Paedyn uciekającą przez całą książkę przed Egzekutorem. Pojawiają się między nimi liczne potyczki, a jednocześnie dynamicznie rozwija się wątek miłosny. Niestety zaczęłam dostrzegać powtarzalne schematy w zachowaniu Pae, zwłaszcza te związane z jej reakcją na krew – wtedy staje się słaba, blada, pozbawiona energii. Nie zachowuje się już jak ta silna bohaterka, którą poznaliśmy wcześniej, co zaczyna irytować.
Muszę przyznać, że momentami męczyłam się z tą postacią, choć sama fabuła wciąż mnie angażowała. Końcówka natomiast zupełnie mnie zaskoczyła – zbierałam szczękę z podłogi!
Podsumowując, książka jest dla mnie słabszą kontynuacją historii. Mam mieszane uczucia co do polecania jej dalej – mimo emocjonującego zakończenia, zabrakło tej świeżości i napięcia, które sprawiły, że pierwszy tom był tak wciągający.

"QuickSilver" Callie Hart

"QuickSilver" Callie Hart 
Cykl: Fae & Alchemy
Tom I


Nie dotykaj miecza.
Nie wyjmuj go.
Nie otwieraj przejścia.
Dwudziestoczteroletnia Saeris Fane potrafi dotrzymać tajemnicy. Nikt nie zdaje sobie sprawy z jej dziwnej mocy, nikt nie wie, że jest złodziejką, która okrada ludzi, a także zasoby Nieumarłej Królowej. Jednak sekrety są jak węzły. Wcześniej czy później zostaną rozwikłane.
Kiedy Saeris staje oko w oko z personifikacją Śmierci, niechcący otwiera portal między światami i zostaje zabrana do świata lodu oraz śniegu. Do tej pory znała elfy jedynie z mitów, legend i koszmarów… Okazuje się jednak, że żyją naprawdę, a młoda kobieta wpada w sam środek trwającego od wielu stuleci konfliktu, który może doprowadzić do jej zagłady.
Saeris, która jako pierwszy człowiek od ponad tysiąca lat trafia w zaśnieżone góry Yvelii, nieświadomie związuje się paktem krwi z wojowniczym Kingfisherem, który ma własne tajemnice i plany. Postanawia wykorzystać jej moc alchemiczki, żeby chronić swoich bez względu na cenę, jaką przyjdzie zapłacić zarówno jemu, jak i jej.



Wydawnictwo: Filia 
Liczba stron: 592 
Cena detaliczna: 59,90


Opinia:

Od dłuższego czasu chciałam po nią sięgnąć  nie oszukujmy się, bardzo spodobała mi się okładka.
Książkę czyta się naprawdę dobrze: jest lekko napisana i wciąga od pierwszych stron.
Świat przedstawiony oczami zwykłej (a raczej niezwykłej) dziewczyny, która musi walczyć o przetrwanie w świecie rządzonym przez apodyktyczną, niszczycielską Królową, został pokazany bardzo obrazowo. Momentami aż trudno uwierzyć w to, co się dzieje.
Pomysł połączenia dwóch światów uważam za genialny. Świat Elfów jest wyjątkowo ciekawie przedstawiony  szczególnie postać głównego bohatera, Kingfishera.
Kingfisher to elf ukazany jako potwór i osoba bez serca, co dodaje historii głębi i napięcia.
Nietrudno się domyślić, że między Saeris  a Kingfisherem pojawi się coś więcej — niespodziewana miłość i chęć ocalenia tej jedynej, wyjątkowej osoby.
Książka jest świetna, warta uwagi i zdecydowanie polecam ją każdemu, kto jeszcze po nią nie sięgnął.

niedziela, 26 października 2025

" The Surface Breaks: A reimagining of The Little Mermaid" Louise O'neill

"Pod Taflą"- Louise O'neill

Poznaj nowe oblicze jednej z najpiękniejszych baśni wszech czasów!
Głęboko pod taflą zimnego, wzburzonego morza żyje Gaia, syrena, która marzy o świecie bez dworskich zasad i ojcowskich nakazów. Gdy buntuje się po raz pierwszy i wypływa na powierzchnię, spotyka chłopaka, który sprawia, że dziewczyna pragnie dołączyć do jego beztroskiego świata. Ile będzie musiała poświęcić, by spełnić marzenie o wolności i stąpaniu po lądzie? Co się stanie, gdy zabraknie jej odwagi?
Louise O’Neill pozwala czytelnikowi zagłębić się w świat magicznych istot i trudnych do pokonania barier, które jej postacie mają odwagę przełamywać. Baśń o małej syrence jeszcze nigdy nie była tak aktualna i silna w przekazie. Pamiętaj, nigdy nie pozwól zamknąć się w klatce kłamstw i cudzych przekonań!


Wydawnictwo: We need YA
Liczba stron: 336
Cena detaliczna: 39,90

Opinia: 

Książkę czyta się naprawdę świetnie — wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do samego końca. To historia, która przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, a z drugiej mocno zaskakuje.
Mała Syrenka była moją ukochaną bajką, tą naj, naj z dzieciństwa,  dlatego gdy tylko przeczytałam opis tej książki, wiedziałam, że muszę ją mieć. I nie zawiodłam się! Autorka wzięła znaną historię i nadała jej zupełnie nowy, mroczniejszy ton. To nie jest już słodka opowieść o miłości i poświęceniu, ale pełna emocji, krwi i refleksji historia o wolności, buncie i odkrywaniu samej siebie.
Podwodny świat, choć z pozoru baśniowy, okazuje się miejscem pełnym przemocy, zaborczości i szowinizmu. Trytoni – męskie syreny są tu symbolem dominacji i władzy, a sposób w jaki Król traktuje swoje córki, woła o pomstę do nieba. Nie ma w tym czułości ani ojcowskiej troski – jest kontrola, strach i wieczne podporządkowanie. Nic więc dziwnego, że Syrenka pragnie zobaczyć inny świat, uwolnić się od tego, co znane, ale krzywdzące.
Jednak na powierzchni wcale nie jest kolorowo. Tam również rządzą uprzedzenia, stereotypy i okrucieństwo. Dopiero wtedy bohaterka zaczyna rozumieć, jak bardzo została ukształtowana przez swojego ojca i jak trudno wyrwać się z narzuconych schematów, mimo że nie mówi . Jej przemiana, jej bunt – to coś, co naprawdę robi wrażenie. 
Książka napisana jest lekko, a jednocześnie porusza bardzo ważne tematy – od wolności i niezależności po relacje władzy i toksyczne więzi rodzinne. Czyta się ją błyskawicznie, ale pozostaje w głowie na długo po skończeniu.
Zdecydowanie polecam – zwłaszcza tym, którzy lubią znane baśnie w nowych, odważniejszych odsłonach. Warto sięgnąć, przeczytać i samemu wyrobić sobie opinię. 
A tak na marginesie – książkę wylosowałam z mojego „projektu słoik”. I wiecie co? To chyba najlepszy dowód na to, że czasem los wybiera za nas idealnie. Bo pewnie długo jeszcze bym po nią nie sięgnęła.

niedziela, 19 października 2025

"Nowy dom na Wyrębach II" Stefan Darda

"Nowy dom na Wyrębach II"  Stefan Darda
 Cykl: Dom na Wyrębach
Tom III

Akcja trzeciej części cyklu Wyręby rozgrywa się w ostatnich miesiącach 1996 roku. 
Po wydarzeniach, które miały miejsce pod koniec września, budowa nowego domu staje pod znakiem zapytania, a Hubert Kosmala zastanawia się, czy niebezpieczeństwo nie przywędrowało za nim do Lublina. Ewa Firlej ma wrażenie, że niebo runęło jej na głowę, ale to dopiero początek jej problemów z Mikołajem. Tymczasem w okolicach Wyrębów mają miejsce przerażające wypadki wiązane przez niektórych z tragiczną śmiercią Marty i jej nienarodzonego dziecka. Czy słusznie? A może niebezpieczeństwo czai się zupełnie gdzieś indziej...? Aby sprostać wyzwaniom stawianym mu przez los, Hubert musi skorzystać z pomocy swojego przyjaciela.



Wydawnictwo: Videograf
Liczba stron: 304
Cena detaliczna: 39,90 zł 

Opinia:

I tym sposobem skończyłam całą serię o Wyrębach — nad czym naprawdę ubolewam, bo to jedna z tych historii, które chciałoby się czytać bez końca. To była świetna, mroczna i niepokojąca opowieść, która od pierwszej do ostatniej strony trzymała  w napięciu i ciągle zaskakiwała. Autor z niezwykłą lekkością buduje klimat tajemnicy, grozy i niepokoju, a jednocześnie wplata w fabułę elementy słowiańskich wierzeń i legend, dzięki czemu całość ma niepowtarzalny charakter.
Jestem ogromną fanką twórczości Stefana Dardy – jego sposób prowadzenia narracji sprawia, że czytelnik czuje się, jakby sam był uczestnikiem tych wszystkich wydarzeń. Każda część serii o Domu na Wyrębach wciągała mnie coraz bardziej – z każdą kolejną stroną napięcie rosło, aż do finału, który był prawdziwą kulminacją. Z całego serca polecam tę serię każdemu, kto lubi literaturę z klimatem Mitologii Słowiańskiej. Znajdziesz tu strzygi, duchy, paranormalne wydarzenia i wiele innych ciekawych funkcji. Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po "Dom na Wyrębach", zróbcie to koniecznie – jest duża szansa, że tak jak ja, zakochacie się w tej historii i w sposobie, w jaki Darda potrafi opowiadać o rzeczach, o których lepiej byłoby milczeć…

piątek, 17 października 2025

"Droga do wyraju" Kamila Szczubelek

"Droga do wyraju" Kamila Szczubełek
 Cykl: Demony Welesa
Tom I


Wąpierz Elgan wiódł w miarę spokojne życie, do czasu, gdy na jego drodze stanął
Smęt. Pokraczny, śmierdzący demon, sprowadzony przez samozwańczego szamana, powoli popada w obłęd, który mogą ujarzmić tylko bogowie. Aby zapobiec katastrofie, jaką zwiastuje coraz gorszy stan niesfornego demona, Wąpierz Elgan wyrusza na poszukiwanie lasu Czarnoboga, by oddać mu w opiekę istotę odrzuconą przez innych bogów.
Do wyprawy rychło dołącza piękna szamanka Dorada, dla której podróż okaże się prawdziwą lekcją życia, a nieco później rudowłosy Mirosław, skrywający niejedną tajemnicę. Elgan wraz z towarzyszami przemierza ziemie, na których ludzie wyprawiają uczty zaduszne, by przywołać dziady, a wiejskie baby i chłopi stoją w kolejkach po wróżby.
Podczas wędrówki Elgan i Dorada próbują rozwikłać zagadkę znikających z wiosek dzieci. Wszystko wskazuje na to, że w zbrodnie zamieszane są potężne siły z zaświatów. Im bliżej rozwiązania znajduje się Elgan, tym większe niebezpieczeństwo grozi Doradzie.
Czy Elgan zdąży odprowadzić Smęta do Czarnoboga, zanim demon oszaleje? Czy odkryje, kto stoi za porwaniami? Czy przy okazji uda mu się dowiedzieć czegoś o sobie? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania, wystarczy wyruszyć w drogę do Wyraju!


Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 320 
Cena detaliczna: 49,90 zł 



Opinia:

Książka napisana jest niezwykle lekko i z ogromnym wyczuciem stylu – od pierwszych stron wciąga czytelnika w świat, z którego trudno się wyrwać. Historia rozwija się płynnie, a narracja sprawia, że kolejne rozdziały pochłania się niemal jednym tchem. To jedna z tych powieści, które czyta się szybko, ale zostają w głowie na dłużej.
Na szczególne uznanie zasługuje klimat – Słowiański. Motywy z mitologii i ludowych wierzeń są wplecione w fabułę. Książka dzięki temu zyskuje wyjątkowy, nieco tajemniczy nastrój. Obecność wampierza (czyli słowiańskiego odpowiednika wampira) dodaje historii nie tylko grozy, ale też głębi – to postać, która intryguje i budzi emocje, nie będąc jedynie prostym potworem z legend.
Muszę przyznać, że sięgnęłam po tę książkę w ramach „projektu słoik” – czyli losowania pozycji z listy, po które prawdopodobnie długo bym sama nie sięgnęła. I właśnie za to lubię ten projekt – potrafi zaskoczyć i przypomnieć, że czasem warto dać szansę tytułom spoza naszej strefy czytelniczego komfortu.
Podsumowując – to lektura, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto lubi literaturę z nutą magii, folkloru i słowiańskich wierzeń. To nie tylko ciekawa historia, ale też piękne zanurzenie się w świat dawnych mitów.

czwartek, 9 października 2025

"Chwila bez rutyny" Robert Fujak

"Chwila bez rutyny" Robert Fujak 



Pełna niespodzianek i zawirowań losu historia czterech par, które zmagają się z okrucieństwem przyrody i niepewnymi czasami w poszukiwaniu szczęścia.
Melodia prześladowana bliżej nieokreślonym przeczuciem wraca do Polski. Odkąd obudziła się dotknięta amnezją, nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Choć ułożyła sobie życie w Ameryce, to coś każe jej wracać i nawiązać kontakt z jedyną osobą, którą pamięta.
Robert rozdarty wewnętrznie między lojalnością wobec przyjaciela a miłością swojego życia stara się postępować jak najrozsądniej i doprowadzić sprawy do szczęśliwego zakończenia.
Agnieszka po wstrząsających przeżyciach rodzinnych w końcu osiąga stabilizację. Wtedy nieoczekiwanie na jej drodze staje Adam. Pozornie błaha znajomość ma szansę przerodzić się w coś więcej.
Basia i Mateusz cieszą się wspólnym szczęściem. Wszystko układa się tak, jak sobie to wymarzyli, a wkrótce na świat ma przyjść ich pierwsze dziecko. Wydaje się, że lepiej już być nie może, kiedy nagle moce natury dają o sobie znać w bardzo bezwzględny sposób.
Ten sam kataklizm brutalnie przerywa spokojny sen małżeństwa z długoletnim stażem. Choć pełne luksusów i bogactwa życie Pauliny i Wiesława nie ułożyło się tak, jak to zaplanowali, to nadal uważają, że ich wybory były słuszne. Przekonani o własnej potędze czują się niezniszczalni. Huragan jednak zweryfikuje ich założenia.
Czy te wszystkie historie mają szansę zakończyć się szczęśliwie? Czy wszyscy przetrwają ten trudny czas? Czy nienarodzone dziecko Basi i Mateusza ocaleje? Odpowiedź na te pytania oraz wiele innych znajdziecie zapisane na kartach tej książki.


Wydawnictwo: Magia Słów
Liczba stron: 164
Cena detaliczna: 39,90 zł 


Opinia:

Boże, co to jest za gniot! Przebrnięcie do 53 strony (czyli do rozdziału piątego) było prawdziwą męką – i w tym momencie powiedziałam sobie dość. DNF, bez żadnych wyrzutów sumienia.
Pierwsze trzy rozdziały to w zasadzie powtórka tego samego w kółko – zero rozwoju akcji, zero emocji, zero sensu. Dialogi są na poziomie przedszkola, momentami aż trudno uwierzyć, że ktoś to napisał na poważnie, a jeszcze trudniej, że ktoś to później wydał. Postaci są płaskie, nienaturalne, a ich rozmowy brzmią jak wymuszone odgrywanie scenki na szkolnym apelu.
Najbardziej rozbawiło (choć właściwie powinno zasmucić) to, że autor podobno uważa tę książkę za lepszą od swojej pierwszej powieści… Jeśli rzeczywiście tak jest, to naprawdę źle o nim świadczy. Jeszcze gorzej wypada fakt, że sam siebie umieścił jako głównego bohatera – ego bije po oczach, ale niestety bez żadnego literackiego uzasadnienia.
Książka pochodzi z projektu „Słoik” i nigdy bym nie pomyślała, że trafi mi się tak słaba pozycja. Czuję się trochę oszukana – zamiast ciekawej lektury dostałam rozwleczony, nieporadny tekst, który niczym nie broni swojego istnienia. Cóż, przynajmniej jedno na plus: zwalniam miejsce na coś lepszego.

środa, 8 października 2025

"Sanatorium uczuć, czyli siedem światów Igi B." Monika Zajączkowska

"Sanatorium uczuć, czyli siedem światów Igi B."  Monika Zajączkowska 




Iga jest czterdziestoletnią, świeżo upieczoną rozwódką z niską samooceną, dorosłym synem i bagażem
beznadziejnych wspomnień. Nieoczekiwanie podczas spaceru w parku spotyka atrakcyjnego mężczyznę. Opędza się od tego ciacha jak od komornika, ale to na nic. Na przyjęciu u przyjaciółki znowu zjawia się on. Zaczyna się dziać. Mózg lewituje za ciałem próbującym ogarnąć stado oszalałych ze szczęścia motyli. Uczucie rozkwita jednak splot zaskakujących wydarzeń wywraca poukładane dotąd życie kobiety do góry nogami. W międzyczasie talent z młodzieńczych lat daje o sobie znać. Iga zaczyna malować obrazy, które robią duże wrażenie na znawcach tematu. Obsypane kwieciem łąki nabierają niezwykłej aury na jej płótnach i wzbudzają zachwyt profesjonalistów. Z jednej strony sukcesy, z drugiej porażki. Bohaterkę unosi wysoka fala, która powoduje weryfikację dotychczasowych przekonań. Iga rozpaczliwie stwierdza, że w ogóle siebie nie znała, a iloraz inteligencji w sprawach damsko-męskich ma wysoce za niski. Czy naprawdę jest już za późno, by naprawić kaskadę błędów?



Wydawnictwo: BookEdit
Liczba stron: 350
Cena detaliczna: 38,00 zł


Opinia:

Nareszcie ją skończyłam! 
Nie wiem dlaczego ale szła mi ona strasznie wolno. Styl pisania śmiało można porównać z Katarzyna Grocholą. 
Powieść trochę śmieszna, czasami groteskowa, i trochę nieprzewidywalna.
Zablokowałam się jakoś na ostatnich 100 stronach, nie wiem dlaczego. 
Historia jest interesująca, mamy tu samotna kobietę - rozwiedzioną z mężem. Kobieta nie wierzy w siebie ani w swoją urodę. Poznaje trzech mężczyzn lecz to z jednym i tylko z nim chce czegoś więcej. Po prostu się w nim zakochuje. 
Powieść jak z filmów można powiedzieć. Pokazuje, że życie – choć czasem pełne chaosu i nieporozumień – potrafi nas zaskoczyć wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Autorka z lekkością i humorem opisuje codzienność, relacje i emocje, z którymi łatwo się utożsamić. Nie jest to lektura, która odmieni świat, ale może poprawić humor i przypomnieć, że na miłość i drugą szansę nigdy nie jest za późno.
Czy polecam przeczytać? Tak, jeśli chcesz trochę się pośmiać i podbudować się na duchu. Nie jeśli nie lubisz książek które są życiowo zagmatwane. 
Książka zrealizowana z "projektu słoik" tak jeszcze długo bym po nią nie sięgnęła...